Joanna Mazewska – aktorka

NAME: Aśka, Asia, Asiek, Io, Maze, Mazi ……………
AGE: stale rosnący – jak trzeba, nie inaczej ;P —> moje życie, jak to się mówi, już się zaczęło, ale NIE JESTEM DOROSŁA!
SEX: ale że ciała, mózgu, czy mojego widzimisię???…..

TRIVIA: Mój największy Afront to to, że wiecznie się spóźniam. Już od dnia urodzin (10 dni po terminie), potem po zakończeniu obowiązkowej edukacji (nie mogłam się zdecydować, w jakiej profesji najpierw pozwolę sobie zabłysnąć), przez spóźnienia na wszelkie zebrania i spotkania (boooooo……… a żebym to ja thheghhhoooo….pffffff………!), aż po przypuszczalnie mój własny pogrzeb (od razu uprzedzam wszystkich przyszłych uczestników tejże imprezy, żeby nie było zdziwka!).

Poza tym….. Skorpionowata ekstremistka ( I LOVE THIS GAME! ;>): choleryczny flegmatyk, pesymistyczny optymista, pełen zapału leń, pazerny altruista, niezorganizowany organizator, żarłokołasuch wiecznie na diecie, a jak na diecie to myślący oczywiście TYLKO o jedzeniu, itp., itd., etc. … PARANOJA!!! (ładne imię dla chłopczyka)
Skazana na taki żywot już chyba z racji urodzenia i nazwiska, jako że patronuje mi Święty od Spraw Beznadziejnych, a Maze to labirynt, a gdzieś w tym labiryncie mój zdrowy rozsądek pod rękę z silną wolą – daaaawno już zagubieni!

Kocham: wolność, księżyc, wilkopodobnych i latanie wśród meteorytów np. na Patelni przy Metrze Centrum. Nienawidzę: dźwięku ogryzanych paznokci i tego, że Alf ma 7 żołądków, a ja nie! :/

A reszta… niech jest już milczeniem!… Chociaż nie, nie mogę tego obiecać…

Tak czy siak: STARSZY niż młodszy SZEREGOWO – LINIOWO – UKOŚNY ZGŁASZA PEŁNĄ GOTOWOŚĆ BOJOWĄ NAAAAAA…..AFRONT! :D